Europa jest przystankiem w pół drogi
Zawsze powtarzałem, że Europa stanie przed wyborem: albo integracja polityczna dogoni integrację gospodarczą, albo gospodarcza będzie musiała uznać, że władza polityczna i demokracja to w dużej mierze zjawisko krajowe – mówi prof. Dani Rodrik z Uniwersytetu Harvarda
Prezydent Trump zabije globalizację, zakłóci ją czy naprawi?
Stary porządek umarł, ale stało się to jasne już dekadę temu. Od 2016 r., kiedy to po raz pierwszy Donald Trump został wybrany na prezydenta, w tym samym roku, w którym Brytyjczycy zagłosowali za brexitem. 2016 r. był prawdopodobnie punktem zwrotnym dla globalizacji. Globalny porządek gospodarczy po 1990 r., który nazwałem hiperglobalizacją, stworzył napięcia, które ostatecznie doprowadziły do jego upadku. Jedno to wewnętrzne napięcie w krajach: między zwycięzcami i przegranymi oraz regionami prosperującymi i pozostającymi w tyle. Podziały wewnętrzne były jednymi z kluczowych czynników, które globalizacja zaostrzyła. A potem pojawiły się napięcia zewnętrzne. Obiecywano nam na przykład, że hiperglobalizacja doprowadzi do powstania bardziej demokratycznych Chin. Zamiast tego stały się one bardziej autorytarne i zaczęły być postrzegane jako zagrożenie geopolityczne. Rosyjska inwazja na Ukrainę również pokazała, że żyjemy w świecie, w którym zagrożenia geopolityczne nie zniknęły.
Czy Trumpowi uda się powstrzymać rosnącą potęgę Chin: gospodarczą, polityczną, militarną? Jak będzie wyglądał świat za 10-20 lat?
Nie sądzę, aby istniał skuteczny sposób na powstrzymanie wzrostu gospodarczego Chin, a co za tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
